środa, 4 grudnia 2013

Skok rozwojowy po raz pierwszy


Jutro Zosia kończy 7 tygodni. Podejrzewam, że doświadczamy właśnie pierwszego skoku rozwojowego.
Jest urocza, przesłodka i  do zjedzenia- jak śpi ;)
Kiedy nie śpi też jest cudowna, ale też cudownie marudna.  Od kilku dni ze spokojnej Zośki zrobił się mały płaczuś. Najchętniej na rączkach albo przy cycku byle u mamusi. I smoczek- bez niego jest wielki płacz... Ma problemy ze spaniem w  dzień- wiem,że dziecko z czasem potrzebuje mniej snu w dzień- ale po jej czerwonych niewyspanych oczkach widzę, że chce jej się spać...
Zrobiła się za to bardzo bystra i kontaktowa.   Odkryła zmysł mowy i chętnie artykułuje wszystkie samogłoski. Śmieje się już bardzo świadomie nie tylko przy zasypianiu.
Z umiejętności Zosinych jestem dumna bardzo! Nasza smerfetka bardzo pięknie podąża wzrokiem za przedmiotami. Rozpoznaje też nasze głosy i chętnie obraca główkę na wszystkie strony. Nie zauważyłam żeby szczególnie upodobała sobie którąś, nie lubi za to trzymać główki prosto. 
Skoki rozwojowe zdarzają się dziecku co jakiś czas. Mam nadzieję, że ten szybko minie i odzyskamy naszą wesołą córeczkę z powrotem.

zestaw- H&M

smoczek- Lovi

17 komentarzy:

  1. Normalne zachowanie, trzeba się przyzwyczaić :) Będzie jeszcze różnie droga mamusiu.
    Pozdrawiam Aneta G.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem a już po tych 7 tygodniach wydaje mi się że jestem mega doświadczoną matką ;)

      Usuń
    2. Nie wydaje Ci się, na pewno tak jest, bo najwięcej i najlepiej wie o swoim dziecku jego matka

      Usuń
    3. Oj tak, jeszcze wszystko przed Tobą. Jeden skok lepszy od drugiego ;-)

      Usuń
  2. Nasz pierwszy skok był tragiczny, modliłam się, żeby już się skończył, teraz powinien być kolejny i póki co odpukać, ale mamy się dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj pierwszy skok wspominam jako najgorszy okres odkąd pojawił się Bunio. Płacz, lament i bezsilność. Dasz radę na pewno :) Za to kolejny skok u nas okazał się okresem gdzie Bunio praktycznie non stop spał :) Miło go wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jeny jak to zlecialo:)olu mam pytanie sama spodziewam sie dziecka i jestem ciekawa jaki rozmiar ubranek twoja 7 tyg coreczka nosi?

    OdpowiedzUsuń
  5. Za każdym razem jak czytam Twoje posty to tak jakbym o moim synku czytała :-) U nas dokładnie to samo :-)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No niestety skoki rozwojowe to zmora rodziców. Trzeba mieć nadzieję, że szybko minie. No i co ważne trzeba dać dziecku poczucie bezpieczeństwa! :)
    I znów się powtórzę- Zosia jest przecudna! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na szczęście skok jak przyszedł to i pójdzie :) Zosiek jest do schrupania :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak nie skok rozwojowy, to katarek, jak nie katarek, to ząbek;) Zawsze czekamy aż coś się skończy;) U nas teraz według planu ząbki i lęk separacyjny;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z każdym postem widać jak się zmienia:) Śliczna:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale duża i słodziuchna z niej dziewczynka!!! :* Oby skok przeszedł Wam jak najspokojniej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja Leni tez do zjedzenia - jak spi. :)
    pees, Mamy taki sam h&m' owy komplecik. :)
    A Wasza Zosia jest naprawde piekna!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. śliczna a dlaczego w domu jest w czapce nie za ciepło jej ?:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jaka urocza :)

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Podoba ci się ten wpis? Powiedz nam o tym lub kliknij nam lajka! :)

Zobacz jeszcze..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
.header-inner .widget div, .header-inner img { margin-left:auto; margin-right:auto; } ul { width:850px; float:left; margin:0 auto; text-align:center; background-color: #fff; padding: 2px 0 4px 4px; border: 0px solid #000; overflow:auto; }