Wczoraj mimo niedzieli, odpuściliśmy spacer. Na zewnątrz było okropnie zimno i już myśleliśmy, że ominie nas szansa wsparcia WOŚP kiedy to..
Szansa na serduszko znalazła nas na klatce w drodze do sąsiadów.
Szansa na serduszko znalazła nas na klatce w drodze do sąsiadów.
Ciekawi mnie jak zapatrujecie się na wychodzenie na spacery z niemowlakiem o tej porze roku?
My odkąd Zośka jest z nami praktykujemy codzienne przewietrzenie wózka . Kapitulujemy tylko w wyjątkowych sytuacjach pogodowych. Mam wrażenie, że Zosi te codzienne spacery dobre robią i przede wszystkim cudnie jej się śpi na dworze. Dzisiaj nasza gwiazda spała od wyjścia z domu na spacer (ok. 13) aż do szóstej wieczorem co było rekordem. Coś czuję, że będę miała wesołą nocke dzisiaj! :)
Zima dopiero nadchodzi a Zośka wyrasta z kombinezonu i co gorsza z wózka! Aaaaa! Jeszcze 10 cm i będzie po spacerach ;)
Witaj,szkoda że już nie na pingerze,ale dobrze że nie zrezygnowałaś z blogowania:)
OdpowiedzUsuńCóreczka śliczna i Ty pięknie wyglądasz macierzyństwo Tobie służy.
Pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy:)
Ciesze się że nas odwiedzilas kochana! :)
Usuńmoj maly ma 3,5 m i wyrosl z kombinezonu 68.przeraza mnie to
OdpowiedzUsuńNo nasza tez ma ten rozmiar i już ciężko się go zaklada
UsuńNam zostało jakieś 5 cm do pożegnania gondoli, już ledwo wchodzi. Trochę słabo zważywszy, że dopiero teraz zacznie się prawdziwa zima, ale liczę na to, że uruchomimy spacerówę dopiero po lutym.
OdpowiedzUsuńTeraz te wózki chyba na liliputow są robione ;)
UsuńU nas ostatnio kiepsko ze spacerami, bo Lili trochę kicha i z noska leci. Wychodzimy tak co drugi dzień... nie wiem, czy dobrze robię, ale wolę nie ryzykować.
OdpowiedzUsuńAle szybciutko rośnie Zosieńka :) Jak długa jest gondola w Waszym wózku? Pamiętam, że kiedy byłaś na etapie poszukiwań to zaznaczałaś, że chcesz dosyć sporą.
Buźka :***
Alinka niby na katar radzą spacery ale to każdy radzi inaczej ...
UsuńGondola 72 cm
UsuńNie zamartwiaj się na zapas :)
UsuńJa w drugiej połowie października byłam pewna, że możemy powoli wyciągać spacerówkę, a Lili jeździ w niej do dziś i pojeździ jeszcze do końca stycznia :)
alina lejesz balsam na moją duszę! ;)
UsuńMajuszka ominęła tylko dwa spacery! :)
OdpowiedzUsuńA my w dni kiedy nie można wyjść za zewnątrz ze względu na pogodę, robimy pseudo-spacer w pokoju :P Ubieram synka tochę lżej niż jakby wychodził na zewnątrz, otwieram drzwi balkonowe i się wietrzymy w wózku :) Nie ma dnia, żeby synek nie zażył śiweżego powietrza, a wieczorem dobrze się śpi w takim wywietrzonym pokoju :)
OdpowiedzUsuńMy też się czasem "werandujemy" :)
UsuńMy też naszego 3 miesięcznego Staśka codziennie wietrzymy.
OdpowiedzUsuńNie myśl że się przypierniczam, ja z dobrego serca tak - nie masz wrażenia, że trochę za ciepło ubrałaś Zosię na tym zdjęciu? Kombinezon wygląda na gruby, do tego kocyk i okrycie wózka, a na termometrze grubo na plusie... Jak piszesz zima dopiero nadchodzi, jak więc ubierzesz Zosię kiedy nadejdą mrozy? ;)
bo ten wózek nasz jest taki lipny a gondola jak z papieru :/ ale może masz rację ;P
UsuńCodziennie, ale Polson nie śpi na spacerach. Gapi się na drzewa, nasłuchuje. Jak jej się nudzi to spacer na rękach - usypia najczęściej w samochodzie ;) poza tym u nas po spacerze jest krzyk koło 16 i śpimy razem, bo dziecko padnięte, jak się uda to śpi, w mojej asyście bo smok najważniejszy, jak nie to lewituje i dobija do kąpieli. Kąpiel, jedzenie i spanie do rana z przerwą na żarcie. Zamieniłabym się na sen spacerowy, co by wieczory mieć z dzieckiem wyspanym aż do kąpieli.
OdpowiedzUsuńhmm spacer na rękach tego jeszcze nie grali ! :) u nas nierówne chodniki Zośkę telepie i zasypia w moment jak w aucie :)
UsuńMy, jak jest podła pogoda, to nie wychodzimy, ale co drugi dzień to staramy się przynajmniej na chwilkę wyjść.
OdpowiedzUsuńJa przez pogodę nie byłam w okolicach żadnej puszki, ale mnie to męczyło i weszłam na ich oficjalną stronę i wpłaciłam na konto.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że chodzisz prawie codziennie na spacerki. Dobrze to dziecku robi. Dokładnie, lepiej śpi. Te 10 cm to może do marca jeszcze wytrzymacie, mam nadzieję :)
A tutaj znów i mama i córka powalają urodą! :)
OdpowiedzUsuńMy na spacery staramy się chodzić jak najczęściej, choć bywa, że zmęczenie unieruchamia mnie totalnie w domu :)
Mamy identyczny kombinezon- niedźwiedzia, identyczny smoczek i identyczną czapkę;d przy czym kombinezon już za mały:( jaki macie rozmiar?:) super wyglądacie, niunia prześliczna:)
OdpowiedzUsuńWygląda wiec na to że mamy tak samo dobry gust ;)
UsuńMy kombinezon mamy na 68 więc jeś;i masz większy to chętnie odkupimy! :)
Dokładnie :) niestety, nasz kombinezon ma rozmiar 56, a moja córcia nosi już ubranka na 68 :) jakiej firmy jest ten różowy kocyk, na którym leży Zosia? bardzo ładny:)
Usuńo kocyku wiecej tu:
Usuńhttp://olkafasollka.blogspot.com/2013/07/my-sweet-owl_16.html
A juz.sie balam ze tylko ja mam problem z za malym wozkiem u Julci ;) masz racje teraz to te wozki robia dla krasnali ;) nas jakos spacery ostatnio omijaja.. Tu moj blad ;/
OdpowiedzUsuńto witam w klubie!:)
Usuń