Długo szukałam idealnego przepisu na pizzę. Nie, przepraszam- długo szukałam przepisu z którego pizza mi ''wyjdzie''. No i wyszła.
Nie wiem czy to pizza idealna, ale nam smakuje i od kiedy wyszła nie robimy żadnej innej.
Przepis na ciasto znalazłam na stronie kwestia smaku. Dodatki są mojego pomysłu. Pierwszy raz robiłam tą pizzę kiedy Zosia miała miesiąc- marzyłam o fast foodzie a bałam się zamawiać z pizzerii. Nic Zosieńce po niej nie dolegało. Zachęcam was do spróbowania !
CIASTO:
400 g mąki
10 gram drożdzy ( ja robię tak, że dzielę drożdże na pół i jeszcze raz na pół i jest OK ;))
2 łyżki oliwy lub oleju
łyżeczka soli
łyżeczka cukru
SOS
Sos pomidorowy naturalny
Oregano świeże
Zioła prowansalskie ew. bazylia
Czosnek
Cukier, sól i pieprz - do smaku
DODATKI
Szynka babuni ( ew. + szynka szwarcwaldzka)
Pomidory suszone
Ser mozarella tarty
Ser mozarella kulka
Jak robić?
Zaczynamy od drożdży. Rozkruszamy droższe i rozrabiamy połowie szklanki ciepłej wody, dodajemy łyżeczkę mąki i łyżeczkę cukru. Przykrywamy ściereczką i wkładamy do garnka z bardzo ciepłą wodą. Ok. 10 minut i drożdże spienią się. Wtedy będą gotowe!
W miskę wsypujemy mąkę, wlewamy drożdże, oliwę i mieszamy łyżką. Przenosimy ciasto na stolnicę. W razie potrzeby posypujemy mąką i urabiamy ciasto 10 minut aż przestanie się kleić w rękach. Ugniatanie ciasta jest bardzo ważne więc nie skracajcie tego czasu...
Następnie formujemy kulę z ciasta smarujemy oliwą i odkładamy przykryte ściereczką na 40 minut do wyrośnięcia.
W tym czasie robimy sos!
Sos zaczynamy od podgrzania pomidorowej pasty, następnie czosnek, oregano , przyprawy i zagotowujemy przez kilka minut.
Odstawiamy do ostygnięcia.
W tym czasie możecie pokroić dodatki. W moim przypadku jest to szynka i suszone pomidory.
Czasem dodaję jeszcze cebulkę dymkę.
Kiedy ciasto nam pięknie wyrośnie przekładamy je na blaszkę. Następnie ręką rozprowadzamy je po całej długości blaszki. Pamiętajcie żeby zrobić rancik na bokach. Jeśli macie okrągłą blaszkę ciasta wystarczy wam na 2 pizze! Jeśli jeszcze nie rozgrzałyście piekarnika (220 stopni termoobieg) to przykryjcie ciasto ściereczką niech jeszcze troszkę podrośnie.
Piekarnik nagrzany? To smarujemy ciasto sosem, pomijając ranty. Następnie dodatki, mozarella tarta i do pieca na ok 15 minut. Aż brzegi będą złote. Jeśli tak jak ja chcecie dodać mozarellę kulkę i świeże oregano dodajcie te składniki w połowie pieczenia.
Pyszszszności!
PS. Sos który wam zostanie, wlejcie do dzbanuszka i podajcie do pizzy! ;)
Szkoda że jestem na diecie :(
OdpowiedzUsuńALE WYSZŁO CI PRZEPYSZNIE WIDAĆ :)
PS.
modnaszafapogorze.blogspot.com/
ZAPRASZAM :)
POZDRAWIAM :)
Ja uwielbiam domową pizze! :) Musze wypróbować Twój przepis!
OdpowiedzUsuńSama uwielbiam robione w domu fast-foody :) są pyszne
OdpowiedzUsuńJestem w pierwszej ciąży i od kiedy tylko się dowiedziałam o małej fasolce w moim brzuszku zaczęłam poszukiwania blogów dziewczyn które służą dobrą radą w okresie trwania ciąży i później kiedy pojawi się maluszek. Od kiedy trafiłam na Twój nie czytam żadnego innego. Bardzo fajnie wszystko opisujesz i bije z Ciebie i z Twoich postów mega optymizm, nie przestawaj pisać :) pozdrawiam. Justyna
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć! Pozdrawiamy!
UsuńJak tu smacznie ;)
OdpowiedzUsuńJa nigdy jeszcze nie robiłam sama pizzy, ale mam ochotę.
http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Olko Fasolko! Jak możesz! Ja na diecie jestem a Ty takimi cudownościami oko me kusisz! :)
OdpowiedzUsuńHaha ja też na diecie to bardzo dietetyczna pizza ;)
UsuńJa od niedawna też nauczyłam się robić pizze w domu i podobno smakuje jak w pizzerii i wszyscy zachwalają, ale rodzaj mąki ma ogromny wpływ na to jakie będzie ciasto.
OdpowiedzUsuńOo nie wiedziałam! A może podasz swój przepis na ciasto?
UsuńJeśli masz zwykłego robota kuchennego z ostrzami, to 2 min w takim robocie zrobi się to samo, co Ty robisz przez 10 min ugniatając ciasto - doskonale napowietrzysz ciasto :)
OdpowiedzUsuńMatka ja przez te 10 minut ćwicze bicepsy ;) niestety na dorobku jestem i robota brak :)
UsuńRozumiem :) Ale sposób na darmowy domowy fitness wyśmienity :D
UsuńJAMI!
OdpowiedzUsuńSuper :) Ja sama kiedyś robiłam pizze, gdzieś nawet mam przepis, nie wiem czy nie jest to modyfikacja tego z kwestii smaku :) Zapraszam do siebie, przepis na szybki i smaczny obiad z rybą w roli głównej, może skorzystasz :)
OdpowiedzUsuńJa dodaje tylko i wylacznie suszone drozdze :) prosto do maki
OdpowiedzUsuńDobry pomysł!
UsuńSuper:) Na pewno podkradnę przepis! Wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńKocham jeść pizzę :) ale mi ochoty narobiłaś hehe :) pysznie wygląda :D
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja!:)
Usuń