Odkąd jestem w ciąży zawartość mojej kosmetyczki nieco się zmieniła...
Moje włosy nie są piękniejsze a cera wcale nie jest bardziej promienna.
Niestety jest wprost przeciwnie!
Na szczęście są na rynku specyfiki które ułatwiają kobietom dbanie o siebie.
Podstawą w łazience ciężarówki jest coś na rozstępy.
Ja postawiłam na apteczne produkty firmy Pharmaceris.
Balsam mający za zadanie zapobiegać rozstępom póki co sprawdza się bardzo dobrze. Spełnia swoją rolę, dodatkowo szybko się wchłania i ma przyjemny neutralny zapach.
Koszt 38 zł
Kupując ten produkt dostałam próbkę podkładu do twarzy z tej samej firmy.
Jak wspomniałam wcześniej, moja cera bardzo pogorszyła się w ciąży. Dlatego też zakochałam się w tym podkładzie. Jest bardzo lekki , cera staje się promienna i świetlista-a co najlepsze sprytnie kryje wszelkie przebarwienia i niedoskonałości.
Nie tworzy brzydkiej maski i faktycznie tak jak napisali na opakowaniu efekt utrzymuje się długo.
Do wyboru macie 3 kolory - z czego numer dwa jest bardzo naturalny.
BARDZO POLECAM!
Koszt 35 zł
Ale nawet najlepszy podkład nic by nie zdziałał , gdyby nie odpowiedni krem. Przyznam wam szczerze, że wcześniej trochę olewatorsko podchodziłąm pielęgnacji twarzy i szyji. Większość kremów mnie uczulała, pozostawiała tłusty film, wypryski..
Ciężko było mi znaleźć coś odpowiedniego dla siebie.
Jednak kilka tygodni temu zobaczyłam na buzi ciemną plamę. Czyli dolegliwość przyszłych mam- ostuta ciążowa.
Czym prędzej pobiegłam do drogerii i znalazłam krem o przyjaznej nazwie Perfecta mama! I nie zawiodłąm się, plama zniknęła a krem doskonale sprawdza się zarówno na dzień jak i na noc. Używam go również pod makijaż - dosyć szybki czas wchłaniania. Bardzo wydajny- nie ma sensu nakładać go dużo.
Koszt 25 zł
<3 A jak wyglądają wasze kosmetyczki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podoba ci się ten wpis? Powiedz nam o tym lub kliknij nam lajka! :)