Uwielbiam makaron z pesto. Jadam najczęściej w restauracjach, bo to sklepowe pesto zupełnie nie przypomina smaku który kocham. Nigdy nie robiłam go w domu. Dlaczego? Bo w mojej mieścinie kupić orzechy piniowe, to jak znaleźć igłę w stogu siana! Przeglądając internety znalazłam MOJE 5 MINUT
Moniki Mrozowskiej i odkryłam, że orzeszki można zastąpić... słoneczkiem! Zrobiłam. Wyszło pysznie, polecam wam więc wypróbowanie przepisu Moniki lub mojej wariacji. Mniami!
Mielimy słonecznik |
Dodajemy bazylię, czosnek, oliwę.... |
Doprawiamy do smaku: pieprz, cytryna, sól |
Miksujemy! |
Pesto podlewamy słodką śmietanką... |
Dodajemy suszone pomidory |
Łączymy z makaronem, posypujemy parmezanem i pałaszujemy ze smakiem! ;) |
Muszę koniecznie wypróbować :) Wygląda smacznie :)
OdpowiedzUsuńjest naprawdę smaczne :)
UsuńTeż nigdy jeszcze nie robiłam, zatem też muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że cię zainspirowałam! :)
UsuńŚwietny przepis, koniecznie muszę wypróbować bo te kupne mi nie smakują !
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńno to mam pomysl na jutrzejszy obiad ;)
OdpowiedzUsuńWiesz, że ja nigdy nie jadłam pesto :)
OdpowiedzUsuńzatem zaklinam cię żebyś spróbowała :)
UsuńWygląda pysznie i brzmi banalnie, muszę zrobić bo też uwielbiam pesto!
OdpowiedzUsuńA juz kiedyś miałam pytać - Ty serio takie małe porcje jesz czy to tylko do zdjęcia :) Ja bym ze 3 razy tyle zjadła, chyba że to część trzydaniowego obiadu ;)