Chociaż nasza pociecha jeszcze mieszka pod moim sercem- to chcąc nie chcąc jestem już mamą.
I to widać i czuć ! Odczuć to można szczególnie poszukując ślubnej kreacji..
Pojawia się problem: po co coś kupować , skoro za 3 miesiące będzie już nie dobre. Argument finansowy!
Inna sprawa, że w żadną z posiadanych dotychczas kiecek wyjściowych mama się już nie zmieści.
Wszak piersi urosły sporo a i brzuszek już całkiem widoczny.
No to telefony po przyjaciółkach..
Rozmiar 36? Zapomnij.. 38? Może..? Nie.. :(
Co jest.. Same chuderlaki w okolicy?
- Nie idiotko jeszcze niedawno sama nosiłaś eskę- słyszę w odpowiedzi ..
Płacz i zgrzytanie zębów- no dobra rundka po sklepach.
Zaczynam od tzw. "namiotów" i wiecie co?
Nazwa jest adekwatna bo tak właśnie wyglądam w tym kroju.
Jak wielki rodzinny namiot.... Płacz..
Okej, może coś dopasowanego, żeby podkreślić brzuszek?
Rozmiar L - za mały, nie dopnę się. Rozmiar XL za duży, wyglądam jak własna ciotka.
Łzy zbierają się w oczodole. Brzuch mnie boli od tego mierzenia. Wracamy na chatę..
W domu nowy pomysł: BASKINKA
bluzka- TOP SECRET 39,-spódniczka- TROLL 49,-No dobra, kreację na poprawiny już mam. Trzymajcie kciuki, że w dwa dni znajdę coś na wesele ;) |
Nie pozostaje nic, tylko życzyć Ci powodzenia i wytrwałości w poszukiwaniach. :D
OdpowiedzUsuńPół roku temu miałam ten sam problem ;) W końcu kupiłam sukienkę w Happymum, niby ciążowa ale krój jest taki że spokojnie mogę w niej chodzić także teraz. Więc może spróbuj tym sposobem coś znaleźć? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
gabi-mum.blogspot.com
oj, ja już w sobotę mam ślub siostry i modlę sie zeby sie okazało, że zmieszcze sie w przygotowane wczesniej kreacje!
OdpowiedzUsuńw bardziej zaawansowanej ciazy robi sie jeszcze ciekawiej z takimi wyjsciowymi kreacjami ;)
OdpowiedzUsuńKreacja na poprawiny swietna i trzymamy kciuki za ta weselna :)
OdpowiedzUsuńMy tez mamy wesele w sobotę i dostając zaproszenie nie myśleliśmy ze Pola bedzie jeszcze w brzuszku wiec dzis tez jadę szukać sukienki w której zmieści się mój brzuchol ;)
Szczerze wątpię, ze mi się to uda ;)
hahahaha, pięknie wyglądasz w tej kreacji!!! Naprawdę ! Uwielbiam groszki :) Powiem Tobie tak - ciążowe ciuszki to już nie te czasy co kiedyś - namioty, plandeki i wszystko tak luźne, że niby rozmiar S, a czujesz się jak w XXL. Jestem teraz w 8 miesiącu i noszę niektóre rzeczy, co przed ciążą w rozmiarze S !:). Ważne, żeby nam brzuszek nie wystawał i będzie gites ! Pozdrawiam !!
OdpowiedzUsuńhttp://jagodowyzakatek.blogspot.com/
pieknie wygladasz ;]
OdpowiedzUsuńehh mnie ze wzgledu na brzuszek nawet nigdzie nie zapraszaja ...
powiedzmy w ten sposob bo po co ktos kto bedzie psul zabawe marudzeniem o swoich dolegliwosciach ...
Ładnemu we wszystkim ładnie, więc nie pierdziel :P Strzelaj w sukienki odcięte pod cyckami, może lumpex? Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuń