Torbę do wózka dostajemy gratis przy zakupie- to jasne. Ale czy zawsze jest to taka torba, jaką byśmy chciały mieć? Nie wiem jak wy, ale ja jestem miłośniczką torebek. Lubię je zmieniać w zależności od nastroju i tego jak jestem ubrana oczywiście.
Torba do wózka była więc dla mnie szczególnym zakupem.
Również z tego powodu, że zamierzam korzystać z niej nie tylko dyndającej przy wózku podczas spaceru, ale również na co dzień zamiast własnej torebki. Chciałam więc aby była na tyle duża, żeby pomieścić wszystko co lubię mieć przy sobie, oraz na tyle ładna, bym nie tęskniła za jej poprzedniczkami.
Wspominałam wam już wcześniej o moim zauroczeniu torbą Yummy Mummy. klik
Jednak jej dziecinny desing w końcu przegrał z tradycyjnym wyglądem torby Babymel -Amanda Quilted. Ja wybrałam neutralny kolor beżowy:
cena ok. 300 zł |
Jak wam się podoba mój wybór? Ja zauroczyłam się przeszyciami w kształcie serduszek, łatwością dostępu do tego co jest wewnątrz, oraz plamoodpornym materiałem z którego jest wykonana.
Z mamusinych gadżetów torba posiada matę do przewijania, oraz izolowaną termicznie kieszeń na butelkę. Jestem pewna, że będę chciała z niej korzystać bardzo długo!
Ze strony producenta możecie dowiedzieć się że :
Babymel London to bardzo popularna marka toreb dla nowoczesnych rodziców, idealna do każdego wózka. Wszystkie torby Babymel posiadają trwałe, zmywalne wyłożenie, a wielofunkcyjne kieszenie powodują, że stanowią one doskonały wybór dla nowoczesnych mam. Amanda Quilted to pikowana, ergonomicznie zaprojektowana i przestronna torba. Posiada regulowane, zgłoszone do opatentowania, zapięcie do wózka umożliwiające bezpieczne przymocowanie torby bez konieczności stosowania osobnych klipsów mocujących.
Do kupienia na stronie : www.tublu.pl
Jak dla mnie cud, miód.:) Ale czy ona naprawdę jest tak bardzo pojemna?? Bo to, ze ma dużo przegródek niekoniecznie świadczy o jej pojemności...
OdpowiedzUsuńTak bo jest bardzo duża :)
UsuńPowiem Ci w sekrecie, że jak tylko zaszłam w ciążę to od razu wymarzyła mi się tego typu torba. Liczę, że pewnego dnia mój mąż zapyta się co bym chciała w prezencie to już mam przygotowaną odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńGorzej jak nie zapyta :) dam ci znać jak już ją dostanę czy jest warta uwagi :)
UsuńTe do wózków w większości są brzydkie ;) Ja kupiłam sportową, bo na codzień ubieram się na luzie. W kształcie prostokąta, kolor szary, na jedno ramię, jak dla nas - sprawdza się, bo nasze podróże to krótkie dystanse.
OdpowiedzUsuńGdyby zdarzył się wyjazd to spakowałabym rzeczy w taką większą, podróżną torbę.
Teraz to zdarza się nawet, że nie biorę tej torby tylko pampersa i chusteczki do swojej torby.
No właśnie są zwyczajnie brzydkie, nie chciałam być az tak dosłowna ;P
UsuńŚliczna.
OdpowiedzUsuńJa zdecydowałam się na zwykłą czarną, żeby pasowała do wózka i teraz bardzo żałuję...
Może kiedyś ją wymienię :)
Całuski
tez myslalam o czarnej..
UsuńKurczę, ale Ty jesteś maruda, bez złośliwości to mówię. Tobie nigdy nic się nie podoba - to samo z wózkiem, to samo z torbą. Ktoś tam dał Ci zabawki po dziecku, też źle... Matko, maruda straszliwa, mam nadzieję, że tylko w ciąży tak masz?
OdpowiedzUsuńHeh nie powiedziałabym , że maruda . Po prostu lubię ładne przedmioty :)
UsuńJa korzystałam i chyba dalej przy Stasiu będę korzystać z torby od x-landera. Ładna to ona nie jest, ale pojemna i praktyczna... I tak zawsze dynda u wózka, a drugą - sowoją mam na ramieniu....
OdpowiedzUsuńNa filmiku widać że jest pojemna, a ta co wybrałaś ma świetny kolor ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie i pozdrawiam ;) Zuzia♥
http://funandfashion98.blogspot.dk/
Nominowałam Twojego bloga do Liebster Award, zapraszam http://fistaszkowy.blogspot.com/2013/09/zostaam-nominowana-do-liebster-award.html Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjest piękna, jednak cena mnie przeraża :)
OdpowiedzUsuńMusiałabym się strasznie mocno rąbnąć w głowę żeby dać tyle kasy za torbę do wózka ;-)
OdpowiedzUsuń