Czyli gdzie to nas nie było! Jak się domyślacie ze względu na małą każdy chciał nas "mieć" u siebie.
Zaczęliśmy od wigilii w moim rodzinnym domu. Wigilia u mnie jest zawsze o piątej ale chciałam być troszkę szybciej żeby coś pomóc mamie. Jednak jak to z dzieckiem bywa- kiedy wydaje się, że mamy jeszcze mnóstwo czasu, wystarczy kilka epizodów i czasu jest zdecydowanie za mało... Dziecko obudziło się o wiele za wcześnie. Matka ubiera rajstopy jednocześnie wkładając Zośce do buzi smoczek- uspokajacz. Myje zęby jednocześnie susząc głowę i wydając komendy do męża co spakować. Suma sumarum zamiast spokojnej wigilii było trochę nerwówki plus czkawka Zośki. Dotarliśmy lekuśko spóźnieni ale cały wieczór był przemiły! Mimo iż przy wigilijnym stole zabrakło mojego taty to były naprawdę wyjątkowe święta. Cudownie było łamać się z mężem opłatkiem trzymając na rękach moją małą córeńkę.. Życzenia składane ze łzami w oczach i marzenie by cały ten przyszły rok minął nam w zdrowiu i spokoju..
sukienka mamy- Cubus sukienka córeczki- Smyk, koszula taty- Reserved |
Córeczka mamusi..?
Czy może tatusia?
Pierwsza lala ;)
Nasze prezenty :) ( ps. czy używać revitalash jeśli karmię piersią?)
To był szalony czas.. Ale wiecie co? Najlepiej jest w domu ! :)
Ale pięknie wyglądacie! :) Wasza córeczka jest szczęśliwa widać to na zdjeciach :) i na waszych uśmiechniętych buziach.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńślicznie, a preznty super:))
OdpowiedzUsuńNa revita napisane, że nie :-(
OdpowiedzUsuńNo to prezent poczeka :)
UsuńSzczerze to bym nie doszukiwała się jakiegoś związku, działasz powierzchownie i chyba dla świętego spokoju napisali, nie ma nawet jak przenikać do krwi czy czegokolwiek, jak na rzęsy.
Usuńtez tak mysle.. moze zabezpieczają się w razie czego?
UsuńTo było dla kobiet po chemioterapii i myślę, że ulotka szła z tłumaczenia pierwotnego. Testuj, super jest ;)
UsuńZosia bardziej mamusi ;) A Twój mąż lubi chyba koszule w kratę.
OdpowiedzUsuńJa go w takich lubię ;)
UsuńWiem, że to głupie, ale jak Cię zobaczyłam w tej sukience to pierwsze o czym pomyślałam to jak udało Ci się w niej karmić?:D Mam nadzieję,że problemy związane z laktacją zażegnane:) Pięknie wyglądacie:)
OdpowiedzUsuńHahaha no jakoś mi się udało ale gdybym się zmiescila w spódnice to dwa razy bym się nie zastanawiala ;)
UsuńCo Pani robi że jest taka szczuplutka???
OdpowiedzUsuńNie taka szczuplutka po prostu wysoka... A i karmienie piersią działa tu pewnie na plus! :)
UsuńŚliczna ta Wasza Zosia;) Jaką ma cudną sukieneczkę;)
OdpowiedzUsuńMerci :*
UsuńDziewczyny! Powalacie kreacjami!
OdpowiedzUsuńSlicznosci ;)
OdpowiedzUsuńZośka ładnie w sukience wygląda, Polson wyglądał komicznie, nie wiem z czego to wynika.
OdpowiedzUsuńNapewno nie :) daj zdjęcie polsona włoski się jej wycieraja?
UsuńNic, rosną jak złe. Z tyłu dywan, wkurza się i ciągnie za włosy spryciul. Może to z tego, że śpi na siatce z lifenesta, chociaż robią się coraz silniejsze i więcej ich, Zośce się wycierają? Oj komicznie, ona w naszym odbiorze w dresie i bluzie ;) Na święta ubrałam jej zwykłego szaraka sukienkę i jakoś mi się gryzła, zresztą sama ulała na nią 3 razy, więc podzieliła opinię ;)
UsuńTo prawda, w domu najlepiej:-)
OdpowiedzUsuńPiękna rodzinka! A Zosia skradła moje serce :)
OdpowiedzUsuńŚliczne jesteście obie :) A Zosia póki co jeszcze tatusia ;)))
OdpowiedzUsuńMiło na Was popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Szczęśliwego Nowego 2014 Roku :) Żeby 2014 Rok był jeszcze lepszy od 2013
OdpowiedzUsuńZosia rośnie jak na drożdżach. Cudownie wyglądała w te święta-jak aniołek :)
OdpowiedzUsuńI co stosowalas ten revitalash?
OdpowiedzUsuń