Pakujemy się! Co prawda torby stoją w gotowości od dawna ale dzisiaj kompletujemy już wszystko 'na cito' ;)
Czarna torba jest na moje rzeczy a gadżety dla małej są w osobnej torbie. Chcecie wiedzieć co jest w środku?
W mojej torbie znalazło się:
Dwie koszule i szlafrok
Dwa ręczniki
Podkłady poporodowe
Majtki jednorazowe
Ciepłe skarpetki
Klapki
Klapki pod prysznic
Dokumenty
Telefon+ ładowarka
Aparat + ładowarka
Kosmetyczka
A w niej...
Wkładki laktatycjne
Mini Biały Jeleń- szampon, żel pod prysznic, żel do higieny intymnej
Husteczki higieniczne
Pomadka do ust
Krem nivea
Gumka do włosów
Szczotka do włosów
Antyperspirant
Lusterko
Husteczki do higieny
Husteczki do demakijażu
Okulary
Płyn i pudełko na soczewki
Szczotka i pasta do zębów
Podkłady na toaletę
Kosmetyki kolorowe
W torbie Zosi znalazły się takie rzeczy:
Waciki
Krem do pupy
Maść do pupy
Chusteczki bambino do pupy
Maść na sutki
Nakładki sylikonowe na sutki
Łapki- niedrapki
Skarpetki
Szczotka do włosków (jeśli będzie mieć :P)
Smoczek
Kilka body
Czapeczka
Pajacyk na wyjście
Kocyk
W torbie awaryjnej- czyli tej, która będzie w aucie czekać :
pampersy, ciepły kombinezon na wyjście, rożek jeśli będzie potrzebny
suszarka,
Co jeszcze potrzebuje mieć? Słuchawki, jakieś czasopismo, wodę mineralną, ręcznik papierowy, kubek i sztućce...
i pozytywne nastawienie!
Jak się dziś czuję?
Staram się zająć czymś myśli i się nie zamartwiać na zapas. Fizycznie czuję się super, doskwiera mi tylko bezsenność. Zosia kopie i wypina się w najlepsze, jakby czuła, że to lada moment i chce wyjść przez pępek. Wczoraj byliśmy na KTG wszystko jest okej... pozostaje tylko czekać.
Idę zaraz do kosmetyczki- zrobić sobie hennę brwi i rzęs, żeby lepiej się poczuć sama ze sobą. Szkoda, że nie mogę mieć zrobionych paznokci... :P
Tak wyglądamy w 39 tygodniu:
Ściskam was mocno, czekajcie na wieści z frontu :)
Chyba nic bym nie dodała :) A czarna torba śliczna! :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post i na pewno będę częściej zaglądać :) Pięknie masz to wszystko zorganizowane :) My również czekamy Zosie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Wyglądasz ślicznie, brzuszek piękny ;) Życzę powodzenia i spokoju... no i szczęśliwego rozwiązania!
OdpowiedzUsuńhttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com
czekamy czekamy!! ;) Powodzenia!!
OdpowiedzUsuńJa też już niedługo będę musiała zacząć pakować swoją torbę :)
OdpowiedzUsuńAle piękna ta Twoja czarna torba:-)
OdpowiedzUsuńPrzygotowana widać jesteś juz na tip top:-)
Wszystko co najpotrzebniejsze :) Tylko pampersy-to jednak w podstawowej powinny się znależć :)
OdpowiedzUsuńChyba zależy od szpitala. U nas nie potrzeba w ogóle, bo mają być. Tak samo z ciuszkami dla Maluszka, będą szpitalne... choć ja bym wolała swoje..
UsuńU mnie tez niby nir trzeba ubranek alr kilka bodziakow wzielam
Usuńchusteczki przez "ch" ;)
OdpowiedzUsuńEch, zazdroszczę że już jutro będziesz miała swoją Dzidzię przy sobie :-)
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki, żeby wszystko było dobrze :-)
Ściskam mocno za Was kciuki :*
OdpowiedzUsuńTorba awaryjna była u mnie strzałem w 10! cieszę się, że takową sobie przygotowałam:)
OdpowiedzUsuńa czemu nie mozna miec paznokci zrobionych?
OdpowiedzUsuńBo to operacja i nie mozna
UsuńTrzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas :)
http://pprojectbaby.blogspot.ie/
Trzymamy kciuki no i czekamy na Was... :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz super i gadżety super :) Wszystko takie ładne i kolorowe, nawet torby piękne :)
OdpowiedzUsuńTylko kurcze ja miałąm tego jakieś 3 razy więcej ;)
wyprawka świetna i jakaś taka mała w porównaniu do mojej:P i troszkę mnie dziwi, że tam nie ma żadnej buteleczki dla maleństwa, nie masz pewności, czy będzie chciało od razu cycusia. my mieliśmy taką małą z aventu, dostaliśmy na zajęciach w szkole rodzenia, z miękkim smoczkiem przeznaczoną dla noworodków i potem przydawała się i w domu. aha i nie zapomnij o papierze toaletowym, bo w naszych szpitalach, to wiesz;) a ty wyglądasz kwitnąco:) widać, że niektórym ciąża służy:)
OdpowiedzUsuńpowodzenia:)
OdpowiedzUsuńJuż niebawem uściskasz swoje Szczęście!Powodzenia!Trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńWitaj! Już od jakiegoś czasu odwiedzam Twój blog. Przydatny post jak dla mnie. Pięknie wyglądasz w ostatnich dniach z malutką pod sercem. Niech nie opuszcza Cię optymizm. Powodzenia:)
OdpowiedzUsuń